• Rodzice

          • Artykuły

          • Ocalić dziecko przed dymem

                                                                            Drogi Rodzicu!

             

                Czy pozwoliłabyś dziecku zapalić papierosa? Na pewno nie. A pozwalasz, by palili przy nim inni? Dziadek, który pali i "dmucha w drugą stronę"? Sąsiad, który zadymia całą klatkę schodową? Pani przy piaskownicy, bo "to na świeżym powietrzu"? Pan w windzie, bo "to tylko kilka pięter"? To naprawdę niewielka różnica - skutki biernego palenia mało różnią się od skutków palenia czynnego.
            Palimy, nie paląc
            Bierne palenie to wdychanie dymu z papierosów palonych przez innych ludzi - dymu z palącego się papierosa i dymu wydmuchiwanego przez palaczy. W skład dymu tytoniowego wchodzi ponad 4000 różnych związków chemicznych, z czego ponad 3000 trujących substancji chemicznych, które choć wchłaniane do organizmu w małych dawkach, po dłuższym czasie kumulują się i powodują wiele przewlekłych schorzeń prowadzących niejednokrotnie do śmierci. Np. benzen, benzopiren, metale ciężkie (ołów, arsen, kadm, nikiel), piren, chlorek winylu wpływają na nieodwracalne zmiany struktury DNA komórki i zmiany informacji genetycznej komórki. Substancje drażniące, w skład których wchodzą związki zwężające oskrzela, powodujące kaszel. Palenie może bezpośrednio powodować zahamowanie rozwoju komórek kościotwórczych. Pozostawiony kopcący papieros szkodzi bardziej niż wypalany „czynnie”.  Dziecko, przebywając godzinę w zadymionym pomieszczeniu, pochłania taką ilość nitrozoamin, jaka znajduje się w dymie głównym 35 papierosów z filtrem, a przez godzinę ilość benzopirenu (jakby samo wypaliło 4 papierosy).
            Boczny strumień dymu, czyli ten, który powstaje w wyniku spalania się papierosa, zawiera więcej szkodliwych substancji chemicznych niż ten, którym zaciąga się palący! Warto pamiętać, że nie ma "bezpiecznej" dawki dymu, a bierne palenie to nie tylko sytuacja, w której dziecko krztusi się i kaszle, bo ktoś dmucha mu prosto w nos. Bierne palenie to każdy kontakt dziecka z dymem tyto-niowym i tym, co po dymie pozostaje. Wietrzenie może usunąć zapach, ale nie eliminuje całkowicie trujących substancji chemicznych.
            Nie ryzykuj!
            Dziecko nie powinno mieć w ogóle kontaktu z dymem papierosowym. Jest bardziej wrażliwe na działanie zawartych w dymie trucizn niż dorosły. Robiąc z dziecka biernego palacza, narażamy jego zdrowie i życie. Trzeba pamiętać, że bierne palenie:
            •  podrażnia nos, gardło, oskrzela i płuca, powoduje kaszel, kichanie, mdłości i zawroty głowy.
            •  osłabia serce, zmniejsza ilość tlenu we krwi.
            •  upośledza działanie układu odpornościowego i osłabia ogólną kondycję.
            •  zwiększa ryzyko infekcji układu oddechowego oraz ucha środkowego i zatok.
            •  sprzyja rozwojowi alergii i astmy oskrzelowej.
            •  wywołuje nowotwory, m.in. białaczki.
            •  wpływa na obniżenie możliwości intelektualnych dziecka (czytanie, logiczne myślenie i rozumowanie), może nawet opóźniać jego rozwój umysłowy.
            •  może być przyczyną nadpobudliwości i kłopotów z koncentracją.
            •  ułatwia wczesne sięganie po papierosa, już w wieku nastoletnim.
            Jeśli nie ty, to kto?
            To ty odpowiadasz za zdrowie swojego dziecka i twoim obowiązkiem jest niedopuszczanie do sytuacji, w których maluch narażony jest na kontakt z dymem tytoniowym. Protestuj - nawet gdyby twoja zdecydowana reakcja na trucie dziecka była przyczyną sytuacji konfliktowych. Nie ma nic złego w tym, że spokojnie i stanowczo zwrócisz uwagę komuś, kto pali przy twoim dziecku. Nawet jeśli uważasz, że nie wypada pouczać innych, zastanów się, czy zareagowałabyś, gdyby ktoś poczęstował twoje dziecko trującym cukierkiem? A przecież palenie to takie samo trucie, tyle że społecznie usankcjonowane. Reaguj w każdej sytuacji, kiedy twoje dziecko narażone jest na wdychanie dymu, a ty nie chcesz lub nie możesz odejść z zadymionego miejsca. Konsekwentnie, spokojnie, grzecznie i stanowczo - ale do skutku. To zazwyczaj działa. Skuteczność w przekonywaniu innych, żeby nie robili tego, co nam przeszkadza, bardziej zależy od formy rozmowy niż od treści. Dlatego niezależnie od tego, czy rozmawiasz z przemiłym starszym panem, który kopci na swoim balkonie, tak że cały dym wpada do twojego mieszkania, czy z nastolatkiem, który wrzuca pety do piaskownicy - zaczynaj rozmowę uprzejmie, w taki sposób, jaki sama dobrze byś zniosła, gdyby ktoś zwracał ci uwagę. W trudnych przypadkach odwołuj się do obowiązującego prawa, w ostateczności możesz złożyć skargę albo wezwać straż miejską. Przeważnie jednak wystarczy zwrócenie uwagi.
             Jeśli dziecko jest świadkiem sytuacji, w której prosisz, by ktoś nie palił przy was papierosów, opanuj emocje. To dobrze, że dziecko uczy się, że trzeba bronić swoich racji, ale powinno też uczyć się, jak robić to z klasą.
            Sposób na palacza
            •  Jeśli palą dziadkowie - weź pod uwagę, że w czasach ich młodości wiedza o szkodliwości palenia (zwłaszcza biernego) była znacznie mniejsza niż dziś. Szanując ich uczucia, powiedz im, czego się obawiasz i ustal jasne zasady - w domu, w którym mieszka dziecko, nikt nie pali. Zresztą dziadkom na pewno też zależy na zdrowiu wnuków.                                                                                                •  Jeśli przyjeżdżacie z wizytą do palących dziadków, poproś, by tego dnia nie palili w domu i porządnie wywietrzyli. Jeśli to się nie sprawdza, zapraszajcie ich do siebie.
            •  Kiedy odwiedzają was palący znajomi lub dalsza rodzina i ktoś wyjmuje papierosa, powiedz po prostu: „W naszym domu się nie pali”. Nie musisz się tłumaczyć, przepraszać.
            •  Jeśli jesteś z dzieckiem na placu zabaw lub w osiedlowej piaskownicy albo w innym miejscu, gdzie ktoś pali papierosa, tak że dym dociera do twojego dziecka, spokojnie zwróć uwagę. Możesz powiedzieć, uprzejmie, ale stanowczo: „Czy mógłby pan nie palić przy dzieciach?” albo „Czy mogłaby pani odejść kawałek dalej z papierosem?”.
            •  Unikaj zadymionych miejsc. Nie ufaj fikcyjnym rozwiązaniom - restauracja podzielona na część dla palących i niepalących jest jedną wielką palarnią.
            •  Upewniaj się, czy twoje dziecko nie będzie narażone na wdychanie dymu w codziennych sytuacjach - w taksówce (poproś o niepalącego kierowcę), na kwaterze, do której jedziecie na wakacje.
            •  Kiedy idziecie do kogoś z wizytą, poproś, by w waszej obecności nie palono, a jeśli nie możesz tego zrobić, unikaj domów palaczy.
            •  Protestuj przeciwko paleniu w windzie, na klatce schodowej lub na balkonie, z którego dym leci do twojego mieszkania. Spróbuj przekonać sąsiadów i poszukać wspólnie jakiegoś rozwiązania. Przykrą ostatecznością jest złożenie skargi w administracji.
            Prawo nas chroni
            W Polsce nie wolno palić papierosów w obiektach użyteczności publicznej poza specjalnymi, wydzielonymi pomieszczeniami. Obiekty użyteczności publicznej to np. przedszkola, szkoły, placówki służby zdrowia (szpitale, przychodnie, ośrodki zdrowia, apteki), poczekalnie na dworcach, perony, pociągi, autobusy, biblioteki, zakłady pracy, biura, urzędy. W kilkunastu polskich miastach radni rozszerzyli strefy wolne od dymu na przystanki autobusowe, place zabaw i parki. Powinniśmy zdecydowanie upomnieć się o swoje prawa do życia i przebywania w środowisku wolnym od rakotwórczego dymu tytoniowego w miejscach publicznych. Trzeba zrozumieć, że niepalący, a szczególnie dzieci mają prawo do oddychania czystym powietrzem. Postępujące zatruwanie środowiska naturalnego odbije się na następnych pokoleniach, dlatego już dziś niech każdy się zastanowi, co może zrobić, aby dzieci w Polsce były zdrowe i szczęśliwe. Nie tylko w domu, w samochodzie, ale w miejscach publicznych powinna obowiązywać podstawowa zasada, zasada czystego powietrza.

             

            Jak nauczyć dziecko sprzątania

            Porozrzucane po całym mieszkaniu góry piętrzących się zabawek to prawdziwy koszmar. Jeśli nie masz już siły na ciągłe sprzątnie po swoim dziecku, naucz je, jak samodzielnie dbać o porządek oraz pokaż, jak może ci pomóc w lekkich pracach domowych. Gwarantujemy, że wspólne sprzątanie może być świetną okazją do udanej zabawy

            Psychologowie twierdzą, że dziecko powinno porządkować swoje zabawki już od 3. roku życia. W tym wieku maluch wie, że wszystko ma swoje miejsce i kolejność. Dzięki temu, posiada zdolność przewidywania pewnych zdarzeń, a co za tym idzie, czuje się bezpiecznie. Pamiętaj, że w miarę, jak rośnie, powinien mieć coraz więcej obowiązków.

             I tak, dzieci w wieku:

            3 - 5 lat - powinny porządkować swoje zabawki oraz sprzątać ze stołu po posiłkach;

            6 - 8 lat - potrafią już wyrzucać śmieci, karmić zwierzęta domowe, nakrywać i sprzątać ze stołu oraz porządkować ubrania w szafach;

            9 - 11 lat - powinny wychodzić na spacer z psem, myć i wycierać naczynia, odkurzać

            w swoim pokoju, segregować rzeczy do prania oraz składać je po praniu;

            nastoletnim - potrafią wykonywać wszystkie prace domowe.

                     Początki nauki sprzątania mogą być trudne, gdyż dzieci szybko się nudzą. Dlatego ważna jest nasza współpraca. Zamiast stać nad dzieckiem i czekać, aż pozbiera z podłogi wszystkie zabawki, zaproponujmy mu przykładowo: "Ty pozbierasz wszystkie maskotki

            a ja klocki" - to na pewno zachęci dziecko do działania. Sprzątanie może okazać się całkiem przyjemne, jeśli zorganizujemy konkurs polegający na tym kto zbierze

            z podłogi więcej klocków albo kto schowa szybciej kredki do pudełek.

            Warto kupić kilka plastikowych pudełek lub skrzyni, w których dziecko będzie mogło trzymać swoje skarby. Przykładowo: w jednym maskotki, w drugim klocki, 

            w trzecim samochody, itp. Można też kupić albo wydrukować z Internetu obrazki/napisy przedstawiające poszczególne grupy zabawek i nakleić je na pudełka - dziecku będzie łatwiej nie tylko chować, ale też szukać ulubionych zabawek.

            Jeśli dziecko ma bardzo dużo zabawek i nie radzi sobie z zachowaniem porządki - możemy część z nich spakować do pudła (oczywiście wyboru zabawek dokonujemy wspólnie z dzieckiem) i wynieść do piwnicy albo oddać np.: do świetlicy szkolnej, Domu Dziecka. W ten sposób maluch nauczy się też, że warto dzielić się z innymi.

            Jeśli sprzątamy całe mieszkanie, poprośmy dziecko o współpracę. Przecież maluch może pomagać nam ścierać kurz z mebli (w niższych partiach) albo myć podłogę, nawet jeśli robi to niezbyt udolnie. Nie chodzi o to, żeby dziecko sprzątało za nas, tylko o to żeby wiedziało dlaczego to robimy i czemu to służy. Możemy trochę podpuścić brzdąca

            i powiedzieć, że ukochany Miś położony na brudnej/zakurzonej podłodze może zachorować, dlatego musimy ją najpierw dobrze umyć. Niech to będzie nauka sprzątania poprzez zabawę, zakończona pochwaleniem dziecka

            i podziękowaniem mu za zaangażowanie.

            Im starsze dziecko, tym poważniejsze prace w domu powinno wykonywać a mianowicie: dziecko w wieku szkolnym może samodzielnie poskładać swoje ubrania, poukładać książki na regale albo odkurzyć dywan w swoim pokoju. Nastolatek może pozmywać naczynia po obiedzie, umyć podłogę a nawet okna. Warto uczyć dzieci tych czynności, aby rosły w przekonaniu że czystość i ład to bardzo ważne i nieodłączne elementy życia.

            Jeśli będziemy dawać dziecku dobry przykład i udowadniać, że robienie porządków nie musi być katorgą, to na pewno zachęcimy je do sprzątania po sobie.

            Uzależnienie od internetu- jak mu zapobiegać?

            Syndrom uzależnienia od Internetu /Internet Addiction Disorder – IAD/ jest nowym typem uzależnienia psychicznego związanego z nałogowym wykonywaniem czynności. W Polsce problem ten jest rzadko diagnozowany, co wynika z przekonania, iż nie stanowi zagrożenia, ze względu na wciąż jeszcze relatywnie niewielki dostęp do Internetu.

            Przyjmowane kryteria diagnostyczne stanowią najczęściej pochodne dla innych typów uzależnień, głównie od hazardu. Wskazuje się dwie główne cechy

            • utrata kontroli nad jakimiś czynnościami, co przekłada się na pogorszenie funkcjonowania w sferach: zawodowej, fizycznej, psychicznej, emocjonalnej i społecznej.
            • występowanie symptomów afektywnej adaptacji do czynnika uzależniającego.

            Czy uczniowie są uzależnieni od  Internetu?

            Wyniki badań przeprowadzone w roku szkolnym 2006/2007, którymi objęto młodzież gimnazjalną i ponadgimnazjalną z terenu Górnego Śląska i Zagłębia wskazują, że wśród badanej młodzieży zjawisko uzależnienia od  Internetu nie ma jeszcze charakteru epidemii, co pośrednio wynika z wciąż jeszcze ograniczonej jego dostępności/ tylko 57,3% badanych ma stały dostęp do sieci w domu, pozostali korzystają z Internetu w szkole, u znajomych lub w kawiarenkach internetowych, zaś około 61,5% korzysta z sieci dłużej niż rok/, ale niewątpliwie stanowi poważny problem mogący powodować wiele problemów rozwojowych-edukacyjnych i wychowawczych. Wyniki badań na świecie wskazują ,że około 10% korzystających z Internetu jest uzależnionych , zaś w przypadku ponad 22% możemy mówić już o uzależnieniu jako jednostce chorobowej. Jest to jeden z wyższych wskaźników procentowo opisujących różne zagrożenia  rozwojowe młodzieży, nawet te związane z uzależnieniem od środków psychoaktywnych.

            Młodzi ludzie uważają , że Internet nie spowodował utraty ważnych dla nich kontaktów interpersonalnych /93,3%/, a także wskazują, że preferują znajomości i kontakty realne, bardziej niż wirtualne /95,4%/ ,ale pogłębiona analiza relacji interpersonalnych młodych ludzi już nie jest tak optymistyczna, gdyż formy kontaktów koleżeńskich i przyjacielskich są zdominowane przez wspólne korzystanie z Internetu lub komputera /83,1%/, albo pośrednie kontakty przez Internet /75,1%/

            Uczniowie zdecydowanie częściej wybierają rozrywkę i zabawy w świeci realnym/88,1%/ i uważają je za bardziej atrakcyjne. To dobra prognoza ,jednak trzeba mieć świadomość rzeczywistych form spędzania wolnego czasu. Jako najczęściej wymieniane występują różne formy pracy z komputerem, co widocznie okazuje się być najłatwiejszą i najczęściej dostępną formą rozrywki-inne wymagają zdecydowanie większych zabiegów organizacyjnych i tym samym umiejętności.

            Jak chronić uczniów przed uzależnieniem od Internetu?

            Nie ma prostych recept, tym bardziej, że system pomocy osobom uzależnionym od Internetu nie jest w Polsce rozwinięty-brak specjalistycznych programów edukacyjnych i profilaktycznych, wyspecjalizowanych instytucji diagnostyczno-terapeutycznych. Problem z uzależnieniem dziecka może stwierdzić głównie rodzina, ale z reguły nie ma świadomości, że Internet może być tak groźny, jak narkotyki i alkohol. Mogą też pomóc koledzy i przyjaciele, dostrzegający, że zmienił się ich charakter kontaktów. Wskazuje to na konieczność wprowadzenia programów edukacyjnych skierowanych do tych dwóch grup.

            Trzeba mieć świadomość, że samo odcięci od dostępu do komputera nie wystarczy, by wyeliminować zagrożenie lub wyleczyć uzależnienie. Konieczna jest tu specjalistyczna pomoc lekarska i psychologiczna. Trzeba mu wyjaśnić, na czym polega jego problem i dlaczego się pojawił, gdyż w przeciwnym wypadku zawsze znajdzie inne źródło dostępu do Internetu.

            Nie popadają w nałóg lub łatwiej z niego wychodzą osoby, dla których Internet nie jest całym światem, które mają dobrą rodzinę, liczne zainteresowania. Należy zatem organizować młodzieży różne formy aktywności wypełniające czas.

            Pedagodzy i nauczyciele nie mają świadomości, że młodzież jest zagrożona uzależnieniem od komputera i Internetu, ż skala tych zagrożeń się zwiększa, że uzależnienie rozwija się szybko i nieświadomie, bo młodzież nie przyznaje się do nałogu. Ważne jest więc wprowadzenie programów edukacyjnych dla środowiska nauczycieli /szczególnie informatyki/.

            Na świecie siecioholizm traktuje się jak inne nałogi. Na przykład w USA tworzy się anonimowe grupy wsparcia na wzór Anonimowych Alkoholików, w Niemczech i w Chinach organizowane są obozy odwykowe. W warunkach szkolnych możliwe jest tworzenie rówieśniczych grup wsparcia dla osób uzależnionych lub zagrożonych uzależnieniem, angażujących też rodziny i nauczycieli.

            Rodzaje uzależnienia związanego z komputerem:

            • socjomania internetowa – uzależnienie od internetowych kontaktów społecznych i zerwanie kontaktów  bezpośrednich
            • uzależnienie od sieci internetowej – obsesja śledzenia, co się dzieje w Internecie
            • uzależnienie od komputera – przymus spędzania czasu przy włączonym komputerze
            • przeciążenie informacyjne – przymus pobierania informacji
            • erotomania komputerowa – nałogowe poszukiwanie materiałów o treści pornograficznej i rozmowy o tematyce seksualnej w czat-roomach.

            Recepta na zapobieganie uzależnieniu

            Wczesna edukacja i profilaktyka obejmująca uczniów, rodziców i nauczycieli mająca na celu zwiększenie świadomości problemu.

            Na podstawie miesięcznika „Bezpieczeństwo w szkole”




            Bezpieczeństwo w sieci

            Znowelizowana została ustawa o systemie oświaty zawiera upoważnienie dla Rady Ministrów do wydania rozporządzenia zobowiązującego dyrektorów szkół, które zapewniają uczniom możliwość korzystania z Internetu, do wyposażenia szkolnych komputerów w oprogramowanie blokujące dostęp do rozpowszechnianych w sieci treści pornograficznych oraz takich, które eksponują brutalność i przemoc, naruszają normy obyczajowe, propagują nienawiść i dyskryminacje

             

            Kiedy w 1998 r. w Polsce zaczęto wyposażać placówki oświatowe w sprzęt komputerowy, mało kto zastanawiał się nad problemem bezpieczeństwa w sieci. Z czasem jednak oprócz niezaprzeczalnych walorów Internetu dostrzeżono również jego ujemne cechy wynikające z niekontrolowanego dostępu do informacji.
            Przykładowo, witryny internetowe zawierające treści pornograficzne są dla uczniów łatwo dostępne nie są w żaden sposób zabezpieczone przed dziećmi, a samo ostrzeżenie, że są przeznaczone dla osób pełnoletnich, wzbudza dodatkową ciekawość młodych internautów. Nikt nie weryfikuje, czy użytkownik witryny rzeczywiście ukończył 18 lat. Dziecko może się stać obiektem zainteresowania pedofilów szukających w sieci swoich ofiar. Często są oni aktywni na czatach i forach, gdzie podszywają się pod nastolatków próbujących zawrzeć w Internecie przyjaźń i manipulują swoimi rozmówcami. Z tych powodów konieczne jest stosowanie oprogramowania ograniczającego dostęp do treści internetowych, które mogą stanowić zagrożenie dla prawidłowego rozwoju psychicznego i moralnego.

             

             

            Jaki program?

             

            Poniżej przedstawiono krótką charakterystykę programów zabezpieczających, które mogą być zastosowane w pracowniach komputerowych, multimedialnych centrach informacji, bibliotekach i czytelniach.


            Beniamin – program blokuje strony ustalone przez administratora komputera, ogranicza możliwość korzystania z sieci P2P i ściągania plików na komputer, a ponadto ogranicza dostęp do komunikatorów, listów dyskusyjnych, poczty e-mail, reklam i animacji. Pozwala na samodzielne definiowanie blokowanych treści i monitorowanie odwiedzanych stron oraz ustalenie dopuszczalnego czasu dostępu do sieci. Jest zalecany do użytku szkolnego i domowego. Program można pobrać z witryny www.men.gov.pl

             

            X-GUARD 1.0 – polski program blokujący wyświetlanie stron pornograficznych na zasadzie analizy słów kluczowych witryn zawierających wulgaryzmy oraz treści pornograficzne. Jeśli program wykryje niepożądane treści blokuje wyświetlenie zawartości strony.

            Strażnik 1.0 - uniemożliwia Uruchomienie programów znaj- dujących się na liście zakazanych aplikacji. Nazwy zakazanych aplikacji i witryn znajdują się w zwykłym pliku tekstowym, który administrator może umieścić na lokalnym dysku twardym lub dowolnym komputerze pracującym w sieci.

            Łowca WWW – służy do blokowania wybranych stron www. Dzięki tej aplikacji internauci nie mają dostępu do umieszczonych na „czarnej liście” stron pornograficznych czy czatów. Po wpisaniu do przeglądarki adresu niepożądanej strony otwiera się strona wcześniej zdefiniowana przez użytkownika programu.

            Strażnik Ucznia 1.0 pl – program, dzięki któremu możliwa jest kontrola i wyłączanie: komunikatorów, programów do edycji rejestru, bramek SMS, czatów treści pornograficznych, wulgaryzmów itd.

            Mini Monitoring 1.5.0.31 pl - działający w ukryciu program, który zapisuje wszystkie poczynania użytkowników komputera. Rejestruje zrzuty ekranu, pełną historię pracy na komputerze i każde nowo otwarte okno, a ponadto przechowuje wszystkie znaki wpisywane na klawiaturze i przypisuje je do konkretnych okien czy programów. Idealnie nadaje się tam, gdzie potrzebna jest kontrola użytkowników. W nowej wersji pozwala zablokować wybrane gry, programy i strony internetowe

            WebLock 1.3 beta pl - blokuje dostęp do stron erotycznych oraz stron związanych z przemocą, sektami itp. Dzięki niemu można także kontrolować i definiować przedział czasu, w którym dziecko może korzystać z Internetu, a tak- że zablokować fora dyskusyjne komunikatory, pocztę elektroniczną

            Motyl 2.06 pl – pozwala na blokowanie stron pornograficznych, czatów oraz komunikatorów.

            NetSprintToolbar Rodzinny 1.1- nakładka na przeglądarkę internetową Internet Explorer, która eliminuje pornograficzne oraz wulgarne treści z wyników wyszukiwania i przeglądania witryn internetowych.

            Ochraniacz 1.10 pl – kontroluje dostęp do Internetu, blokuje strony, czaty i aplikacje, na bieżąco wyłącza wszystkie programy (m.in. przeglądarki internetowe, edytory tekstu, gry i programy), które w swoich tytułach zawierają co najmniej jedno z zakazanych słów (zapisanych w pliku bazy danych).

             

             

            Na podstawie miesięcznika „Bezpieczeństwo w szkole”