🩷Istotą i przesłaniem konkursu jest popularyzacja twórczości wybitnych polskich poetów piszących wiersze o miłości oraz wspieranie rozwoju umiejętności pięknego pisania. Uczniowie będą mieli okazję zaprezentowania swoich zdolności piśmienniczych. Chcemy, by konkurs stał się dla uczestników przygodą z kaligrafią, doskonałą zabawą z piórem w ręku. Wierzymy, że uczniowie przekonają się o wyższości odręcznego pisania nad komputerowym.
I. Cele konkursu:
- popularyzacja poezji polskiej
- rozpowszechnianie sztuki kaligrafii wśród dzieci i młodzieży,
- rozwijanie umiejętności pięknego pisania piórem,
- doskonalenie umiejętności kształtnego, proporcjonalnego, estetycznego pisma,
- rozwijanie wrażliwości na piękno języka ojczystego,
- uwrażliwiania na piękno pisma odręcznego,
- rozwijanie zainteresowań i talentów uczniów,
- rozwijanie tożsamości narodowej wśród dzieci i młodzieży.
II. Regulamin konkursu
- kategorie wiekowe:
1 kategoria: uczniowie klas 5 – 6,
2 kategoria: uczniowie klas 7 – 8.
- uczestnicy mają za zadanie napisać wybrany wiersz z 4 zaproponowanych ( UWAGA! 3 wiersze M. Pawlikowskiej – Jasnorzewskiej stanowią 1 zestaw),
- piórem lub piórkiem na papierze gładkim, maksymalnie na 2 stronach A4
- kolor atramentu dowolny,
- prace napisane cienkopisami i długopisami zmywalnymi nie będą brane pod uwagę,
- obowiązuje zakaz używania korektorów,
- wymogiem jest, by pierwsza litera tekstu, tzw. inicjał, wykonana była ozdobnie,
- każda praca powinna być opatrzona metryczką: imię, nazwisko, klasa
- każdy uczestnik może dostarczyć tylko 1 pracę,
- gotowe prace powinny być dostarczone do biblioteki szkolnej do dnia 06.02.2023r.
- prace oceni powołana komisja, biorąc pod uwagę następujące kryteria:
• staranność i płynność pisma
• dopełnienie kształtów liter
• estetyka i właściwe połączenia literowe
• jednolitość pochylenia tekstu bądź kroju pisma prostego
• utrzymywanie się w liniaturze
• poprawność odwzorowania tekstu
• poprawność graficzna, ortograficzna i interpunkcyjna
• oryginalność kroju pisma
• czytelność pisma
• ogólne walory estetyczne pracy
- najciekawsze prace zostaną nagrodzone i wystawione.
Zapraszamy
Ewa Bednarz i Joanna Sztyma
HYMN DO MIŁOŚCI
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszystką wiedzę,
i wszelką (możliwą) wiarę, tak iżbym góry przenosił,
a miłości bym nie miał, byłbym niczym.
I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciałowystawił na spalenie,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał.
Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli z prawdą.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję
wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje,
(nie jest) jak proroctwa, które się skończą,
albo jak dar języków, który zniknie,
lub jak wiedza, której zabraknie.
(...)
Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest miłość.
🩵MIŁOŚĆ SZCZĘŚLIWA
Autor: WISŁAWA SZYMBORSKA
Miłość szczęśliwa.
Czy to jest normalne,
czy to poważne,
czy to pożyteczne -
co świat ma z dwojga ludzi,
którzy nie widzą świata?
Wywyższeni ku sobie bez żadnej zasługi,
pierwsi lepsi z miliona, ale przekonani,
że tak stać się musiało - w nagrodę za co?
za nic;
światło pada znikąd -
dlaczego właśnie na tych, a nie na innych?
Czy to obraża sprawiedliwość? Tak.
Czy to narusza troskliwie piętrzone zasady,
strącą ze szczytu morał? Narusza i strąca.
Spójrzcie na tych szczęśliwych:
gdyby się chociaż maskowali trochę,
udawali zgnębienie krzepiąc tym przyjaciół!
Słuchajcie, jak się śmieją - obraźliwie.
Jakim językiem mówią - zrozumiałym na pozór.
A te ich ceremonie, ceregiele,
wymyślne obowiązki względem siebie -
wygląda to na zmowę za plecami ludzkości!
Trudno nawet przewidzieć, do czego by doszło,
gdyby ich przykład dał się naśladować.
Na co liczyć by mogły religie, poezje,
o czym by pamiętano, czego zaniechano.
kto by chciał zostać w kręgu.
Miłość szczęśliwa. Czy to jest konieczne?
Takt i rozsądek każą milczeć o niej
jako skandalu z wysokich sfer Życia.
Wspaniale dziatki rodzą się bez jej pomocy.
Przenigdy nie zdołałaby zaludnić ziemi,
zdarza się przecież rzadko.
Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej
twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej.
Z tą wiarą lżej im będzie i żyć, i umierać.
Maria Pawlikowska -Jasnorzewska
MIŁOŚĆ
Nie widziałam cię już od miesiąca.
I nic. Jestem może bledsza,
trochę śpiąca; trochę bardziej milcząca,
lecz widać można żyć bez powietrza!
Konstanty Ildefons Gałczyński
ROZMOWA LIRYCZNA
- Powiedz mi jak mnie kochasz.
- Powiem.
- Więc?
- Kocham cię w słońcu.
I przy blasku świec.
Kocham cię w kapeluszu
i w berecie.
W wielkim wietrze na szosie,
i na koncercie.
W bzach i w brzozach,
i w malinach,
i w klonach.
I gdy śpisz.
I gdy pracujesz skupiona.
I gdy jajko
roztłukujesz ładnie -
nawet wtedy,
gdy ci łyżka spadnie.
W taksówce.
I w samochodzie.
Bez wyjątku.
I na końcu ulicy. I na początku.
I gdy włosy grzebieniem
rozdzielisz.
W niebezpieczeństwie.
I na karuzeli.
W morzu. W górach.
W kaloszach.
I boso. Dzisiaj. Wczoraj.
I jutro.
Dniem i nocą.
I wiosną,
kiedy jaskółka przylata.
- A latem jak mnie kochasz?
- Jak treść lata.
- A jesienią, gdy chmurki
i humorki?
- Nawet wtedy, gdy
gubisz parasolki.
- A gdy zima posrebrzy
ramy okien?
- Zimą kocham cię
jak wesoły ogień.
Blisko przy twoim sercu.
Koło niego.
A za oknami śnieg.
Wrony na śniegu.